Seryjne morderstwa trafiające w kontekst życia Piotra Niżyńskiego. Sporo zawiadomień (PROKURATURA OKRĘGOWA W WARSZAWIE)
Re: Morderstwa
Nadmieniam, że wszystkie poprzednie polskie sprawy (zgodnie z zakresem jurysdykcji Kodeksu karnego) z http://www.bandycituska.pl/ofiary.html były również zgłaszane organom ścigania, zgodnie z obowiązkiem prawnym (pod karą). Dlatego też nie ma nigdy potrzeby nic zgłaszać samemu. Często były to zawiadomienia anonimowe (bez adresu), także zbiorcze; nierzadko zgłaszane prosto do Prokuratora Generalnego, skąd dopiero przydzielano je do właściwej jednostki. Ostatnio przykładowo przyszła (z rejonowej, dokąd to przydzielono standardowo, zupełnie lekceważąc oczywistość istnienia grupy przestępczej) jakaś odmowa wszczęcia sprawy, w której zawiadomiłem chyba o Świtoniu i oczywiście przy okazji też wszystkich innych zabójstwach.
Obowiązek (pod kar za przestępstwo) zawiadomienia o przestępstwie Policji lub prokuratury istnieje generalnie w stosunku do przestępstw związanych z zabijaniem (także zagrożenie zdrowia i życia wielu ludzi lub mienia w wielkich rozmiarach), a ostatnio także w sprawie przestępstw seksualnych wobec dzieci i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Te ostatnie dodatki, w tym zwłaszcza to o pedofilii, są chyba tylko po to, by tworzyć zmowę milczenia (bo kto wiedział, ale nie powiedział, bo nie leży to w jego interesie - po co donosić na telewizję - teraz w dodatku będzie miał kolejne przestępstwo, jeśli czyjaś pedofilia, tj. tutaj: ta wobec mnie podobno ze studia TVP, zostanie udowodniona). Powinni te rzeczy usunąć z ustawy, samo donoszenie o sprawach związanych z zabijaniem wystarczy.
Obowiązek (pod kar za przestępstwo) zawiadomienia o przestępstwie Policji lub prokuratury istnieje generalnie w stosunku do przestępstw związanych z zabijaniem (także zagrożenie zdrowia i życia wielu ludzi lub mienia w wielkich rozmiarach), a ostatnio także w sprawie przestępstw seksualnych wobec dzieci i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Te ostatnie dodatki, w tym zwłaszcza to o pedofilii, są chyba tylko po to, by tworzyć zmowę milczenia (bo kto wiedział, ale nie powiedział, bo nie leży to w jego interesie - po co donosić na telewizję - teraz w dodatku będzie miał kolejne przestępstwo, jeśli czyjaś pedofilia, tj. tutaj: ta wobec mnie podobno ze studia TVP, zostanie udowodniona). Powinni te rzeczy usunąć z ustawy, samo donoszenie o sprawach związanych z zabijaniem wystarczy.
Re: Morderstwa
Chciałbym tu jeszcze dodać, że w tej grupie zdarza się proceder polegający na tym, że człowiek z rodziny jest informowany o zbliżającym się morderstwie. Chodzi w tym o to, żeby nikomu nic nie mówił i nie wyrażał obaw, podejrzeń, może też w tym chodzić o solidaryzowanie się z grupą przestępczą (np. u bogaczy; okazują tym samym swe posłuszeństwo, obawy o siebie, to, że nie opierają się przed wciągnięciem ich głębiej w zło, w którym są zakorzenieni poprzez aferę z podsłuchem).
Domyślam się co najmniej kilku takich przypadków. W każdym razie kaszlający sami sobie życzą zapamiętania siebie.
Niepowiadomienie Policji to niby jakieś pomocnictwo, ale raczej przede wszystkim w normalnych warunkach. W naszym kraju lokalna Policja również potrafi wiedzieć o zbliżającym się zabójstwie, a jeśli nie, to w każdym razie może przynajmniej jakiś kierownik wie, co do umorzenia będzie. Na pewno natomiast świadczy to o bardzo niskiej religijności. Trochę jak z tą sprawą Anastazji P., z którą podobno sporo czołowych polityków zdradziło żonę.
Domyślam się co najmniej kilku takich przypadków. W każdym razie kaszlający sami sobie życzą zapamiętania siebie.
Niepowiadomienie Policji to niby jakieś pomocnictwo, ale raczej przede wszystkim w normalnych warunkach. W naszym kraju lokalna Policja również potrafi wiedzieć o zbliżającym się zabójstwie, a jeśli nie, to w każdym razie może przynajmniej jakiś kierownik wie, co do umorzenia będzie. Na pewno natomiast świadczy to o bardzo niskiej religijności. Trochę jak z tą sprawą Anastazji P., z którą podobno sporo czołowych polityków zdradziło żonę.
Re: Morderstwa
Kolejne nowinki z osiedla a przy tym ze szpitali, w tym sprawa zmarłej aktorki "Klanu":
Re: Morderstwa
Co do "dziwnego tłumaczenia się recepcjonistki później" to chodzi tu o sytuację już rzędu z 8 dni po wymeldowaniu się z hostelu, gdy przyszedłem o to pytać.) (Uściślam, że skradzione wydruki, o których była mowa na powyższej stronie, dotyczyły zabijania mojej rodziny. Można o nim poczytać tutaj: viewtopic.php?f=12&t=7422#p8871. Te wydruki to był po prostu załącznik do pierwszego z zeskanowanych i zamieszczonych pod ww. adresem pism do sprawy przeciwko szpitalowi dot. -- teraz znowuż -- mej matki, jeszcze póki co żywej, ale jest data 6.IV 2021 r.)
Re: Morderstwa (PROKURATURA OKRĘGOWA W WARSZAWIE)
Po co tak bzdurzą w określaniu kwalifikacji prawnej - nie wiem. Pewnie to jakaś solidarność z policjantem Smagłem, który mnie oskarżył, w ogóle nie formułując sensownej kwalifikacji prawnej w akcie oskarżenia ani nie podając w nim sposobu popełnienia czynu, czego ustawa wymaga (tak są zdefiniowane "warunki, którym powinien odpowiadać akt oskarżenia"). To, co on mi zarzucił, z punktu widzenia prawa trzeba teraz interpretować jako jakieś wywołanie wybuchu (jednym czynem) czy coś takiego. Jakieś poprawianie przez domysł, które próbuje uskuteczniać sędzina Sądu Rejonowego, jest kompletnie niedopuszczalne i bandyckie. Na tej zasadzie to akt oskarżenia mógłby być o nie-wiadomo-czym-właściwie, po czym sędzia by sobie raz taką kwalifikację brał, raz inną, bo przecież z drugiej strony można jakieś tam zniszczenia tłumaczyć sobie np. sprawstwem kierowniczym przeze mnie dokonanym, co by również pozostawało "w domyśle" i niesprecyzowane. Tak nie można.