Przykład tego, czym to się może skończyć, jest tutaj: viewtopic.php?f=12&t=7406
Jest to prawdopodobnie ten sam botnet, co ogólnie od elektroniki (obejmujący procesory, centralki prostego monitoringu, rejestratory obrazu z kamer itd.), jednakże tutaj jest jedno z jego najgroźniejszych obliczy, choć w sumie wszystkie są bardzo groźne. Jak bowiem można nazwać możliwość wywierania niszczącego lub hakerskiego wpływu na krytyczne systemy komputerowe w najróżniejszych organizacjach, w tym pewnie NBP itd.
Było już trochę ofiar, także wśród polityków (np. ostatnio poseł Rafał Wójcikowski z ruchu Kukiza), a z istotniejszych czy ciekawszych ofiar wymieniłbym Geremka: dzień wcześniej ogłoszono w prasie pogrzeb księdza Bronisława G., musiałbym sprawdzić, by podać pełne nazwisko. Ksiądz jechał na rowerze w lesie, potrącił go samochód, nikt mu nie udzielił pomocy. Może do tej jazdy na rowerze nakłonił go przekaz podprogowy?... A może to wpływ jakiejś kliki kryminalnej, nacisków rządowych -- namówił go ktoś z kurii?...