Gazeta Wyborcza / gazeta.pl - marka związana pierwotnie z Lechem (nomen omen) Wałęsą
: wt maja 04, 2021 6:32 pm
Gazeta Wyborcza ma generalnie adres w Internecie www.wyborcza.pl, jednakże gazeta.pl to darmowy serwis (podczas gdy wyborcza.pl pobiera opłaty za udostępnianie artykułów) tej samej firmy i w archiwum.gazeta.pl można przeglądać artykuły Gazety Wyborczej z przeszłości. Są tam zarówno artykuły z głównej części GW, jak i jej wkładek regionalnych oraz innych wkładek, odpowiednio oznaczone (np. GW Warszawa, GW Białystok, Wysokie Obcasy, Gazeta Telewizyjna itd.).
W przypadku tej gazety nie pofatygowałem się o dzwonienie do redakcji, a zatem materiał dowodowy ogranicza się do prezentacji e-maili oraz artykułów dających się odebrać jako aluzyjne i wynikające z procederu krycia tematów kryminalnych związanych z przestępstwami na tle politycznym.
Dodatkowym argumentem przeciwko wydawcy GW (czyli Agora S.A.) jest to, że za pośrednictwem spółki Trader sp. z o. o. kontrolowała serwis Domiporta.pl będący innym adresem strony GazetaDom.pl (w każdym razie to ta sama baza danych z ofertami), gdzie istnieje polityka niewpuszczania ogłoszeń bezpośrednich bez kryminalnego dogadania się co do remontu nieruchomości z wykorzystaniem pośrednika. Jak wiadomo chodzi o układy ściśle przeciwko mnie skierowane, w ich efekcie nieruchomości mogą torturować mnie dźwiękiem (dawniej chodziło jedynie o przekaz podprogowy), a w okolicy jest komórka zajmująca się podglądaniem ekranu z wykorzystaniem odbiornika promieniowania elektromagnetycznego i rozgłaszaniem go w Internecie w ramach odpowiedniej sieci kryminalnej.
Zapewne aż dziesiątki tysięcy Polaków uległy dodatkowej kryminalizacji za sprawą tej strony, toteż oczywiste jej, że administratorom tej strony, inwestorom itd. nie na rękę jest śledztwo choćby tylko w Telewizji Polskiej.
Najstarsze moje próby kontaktu z GW sięgają marca 2013 r., czyli tortura dźwiękowa miała wtedy raptem kilka miesięcy. Poniżej screenshoty pokazujące tę korespondencję -- w sumie 5 maili (2 na press@agora.pl i 3 na redakcja_portalu@agora.pl -- adresy poprawne i znalezione na ich stronach internetowych; nie było zwrotu poczty). Niestety nie przyszła żadna odpowiedź, co pokazuje stan morale w tej firmie, wrażliwość na kwestie niesprawiedliwości społecznej i zwłaszcza politycznej, podejście do praw człowieka, nie mówiąc już o jakichś śladach skrupułów w sprawie "miłości bliźniego".
W przypadku tej gazety nie pofatygowałem się o dzwonienie do redakcji, a zatem materiał dowodowy ogranicza się do prezentacji e-maili oraz artykułów dających się odebrać jako aluzyjne i wynikające z procederu krycia tematów kryminalnych związanych z przestępstwami na tle politycznym.
Dodatkowym argumentem przeciwko wydawcy GW (czyli Agora S.A.) jest to, że za pośrednictwem spółki Trader sp. z o. o. kontrolowała serwis Domiporta.pl będący innym adresem strony GazetaDom.pl (w każdym razie to ta sama baza danych z ofertami), gdzie istnieje polityka niewpuszczania ogłoszeń bezpośrednich bez kryminalnego dogadania się co do remontu nieruchomości z wykorzystaniem pośrednika. Jak wiadomo chodzi o układy ściśle przeciwko mnie skierowane, w ich efekcie nieruchomości mogą torturować mnie dźwiękiem (dawniej chodziło jedynie o przekaz podprogowy), a w okolicy jest komórka zajmująca się podglądaniem ekranu z wykorzystaniem odbiornika promieniowania elektromagnetycznego i rozgłaszaniem go w Internecie w ramach odpowiedniej sieci kryminalnej.
Zapewne aż dziesiątki tysięcy Polaków uległy dodatkowej kryminalizacji za sprawą tej strony, toteż oczywiste jej, że administratorom tej strony, inwestorom itd. nie na rękę jest śledztwo choćby tylko w Telewizji Polskiej.
Najstarsze moje próby kontaktu z GW sięgają marca 2013 r., czyli tortura dźwiękowa miała wtedy raptem kilka miesięcy. Poniżej screenshoty pokazujące tę korespondencję -- w sumie 5 maili (2 na press@agora.pl i 3 na redakcja_portalu@agora.pl -- adresy poprawne i znalezione na ich stronach internetowych; nie było zwrotu poczty). Niestety nie przyszła żadna odpowiedź, co pokazuje stan morale w tej firmie, wrażliwość na kwestie niesprawiedliwości społecznej i zwłaszcza politycznej, podejście do praw człowieka, nie mówiąc już o jakichś śladach skrupułów w sprawie "miłości bliźniego".
- Proces wysyłania być może można obejrzeć na filmach YouTube: pierwszy, drugi, trzeci, czwarty, natomiast oryginalne pliki źródłowe tych filmów są na http://old.bandycituska.pl/dowody/.
- Jak tam widać wysyłałem zarówno ze skrzynki pocztowej biznesowej na swoim serwerze obsługiwanej ("sysplex.pl"), jak i z nowo założonej skrzynki w światowej sławy serwisie oferującym darmowe konta: webmail.co.za.