Radio Maryja - radiostacja zakonników. "Papież" (EGOIZM DUCHOWNYCH)
: sob maja 01, 2021 11:35 am
Zakony, jak wiadomo, bezpośrednio podlegają papieżowi(-om), dlatego też może są szczególnie predysponowane do tego, by ewentualnie potwierdzić źródło złej polityki. Tym bardziej, że Radio Maryja nie jest prowadzone przez zwykłych "braci", tylko przez ojców, a zatem zakonników będących też księżmi.
Próbowałem mailować już w 2013 r., czyli w roku, w którym zaczęła się tortura dźwiękowa. Pierwsze te próby miały miejsce w marcu, w ramach całej fali kontaktu z różnymi mediami i organizacjami społecznymi (w tym SLD, Solidarnością, Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem), ale wtedy serwer pocztowy miałem źle skonfigurowany i przychodziły zwroty.
Co ciekawe, po pierwszym dobrze wykonanym mailowaniu w lipcu 2013 r. mailu i pierwszej rozmowie telefonicznej wprowadzili coś takiego, że zapisali się do bardzo rzadkiej "ochrony antyspamowej" (bazy danych służącej do dyskryminowania adresów nadawców) takiej, że akurat mój adres e-mail i cała domena w niej figurowała. Nie było to wówczas powszechne, wszystkie szanujące się listy antyspamowe nie blokowały całej domeny, natomiast ta jedna i może jeszcze kilka innych drobnych i nieznanych szerzej blokowała całą moją domenę "sysplex.pl" z wyjaśnieniem "scam sysplex" (była to też domena bloga), czyli "oszustwo sysplex". To zresztą może jakaś ironia, skoro z rozmowy z zakonnikami wynikało, że sprawa podsłuchowa w telewizji, przeciwko Piotrowi Niżyńskiemu, to im się kojarzy z papieżem jako organizatorem (mimo, że w ogóle tego jeszcze na moim blogu w 2013 r. nie było, nigdzie nie było żadnej wzmianki o żadnym papieżu).
Pamiętajmy, że to ta stacja, co kiedyś bardzo lansowała niepełnosprawną Madzię Buczek o nazwisku kojarzącym się z Buzkiem i z jakimś natrętnym dźwiękiem. Żeby ugruntować sobie w społeczeństwie wizerunek otwartej (podczas gdy w rzeczywistości pewnie to zakonnice i księża się tam dodzwaniają, z małą co najwyżej domieszką innych ludzi), kiedyś wyemitowała też na antenie słynne na całą Polskę "3 słowa do ojca prowadzącego" w ramach audycji jakoby kierowanej przez statystycznych słuchaczy.
Próbowałem mailować już w 2013 r., czyli w roku, w którym zaczęła się tortura dźwiękowa. Pierwsze te próby miały miejsce w marcu, w ramach całej fali kontaktu z różnymi mediami i organizacjami społecznymi (w tym SLD, Solidarnością, Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem), ale wtedy serwer pocztowy miałem źle skonfigurowany i przychodziły zwroty.
Co ciekawe, po pierwszym dobrze wykonanym mailowaniu w lipcu 2013 r. mailu i pierwszej rozmowie telefonicznej wprowadzili coś takiego, że zapisali się do bardzo rzadkiej "ochrony antyspamowej" (bazy danych służącej do dyskryminowania adresów nadawców) takiej, że akurat mój adres e-mail i cała domena w niej figurowała. Nie było to wówczas powszechne, wszystkie szanujące się listy antyspamowe nie blokowały całej domeny, natomiast ta jedna i może jeszcze kilka innych drobnych i nieznanych szerzej blokowała całą moją domenę "sysplex.pl" z wyjaśnieniem "scam sysplex" (była to też domena bloga), czyli "oszustwo sysplex". To zresztą może jakaś ironia, skoro z rozmowy z zakonnikami wynikało, że sprawa podsłuchowa w telewizji, przeciwko Piotrowi Niżyńskiemu, to im się kojarzy z papieżem jako organizatorem (mimo, że w ogóle tego jeszcze na moim blogu w 2013 r. nie było, nigdzie nie było żadnej wzmianki o żadnym papieżu).
Pamiętajmy, że to ta stacja, co kiedyś bardzo lansowała niepełnosprawną Madzię Buczek o nazwisku kojarzącym się z Buzkiem i z jakimś natrętnym dźwiękiem. Żeby ugruntować sobie w społeczeństwie wizerunek otwartej (podczas gdy w rzeczywistości pewnie to zakonnice i księża się tam dodzwaniają, z małą co najwyżej domieszką innych ludzi), kiedyś wyemitowała też na antenie słynne na całą Polskę "3 słowa do ojca prowadzącego" w ramach audycji jakoby kierowanej przez statystycznych słuchaczy.