[BOTNETY, CZYLI ŁAMANIE ART. 13 KONSTYTUCJI] -- Orange i UPC tworzą zakulisowych władców Internetu

[piotrniz]

Zakulisowych, ponieważ mało kto, prawie żaden użytkownik Internetu o stałym IP dostarczanego przez Orange lub UPC, wie, iż z instalacją usługi wiąże się uruchomienie serwera internetowego, którym staje się sam modem. Modem ten udostępnia w Internecie usługi administracyjne (problem udało się potwierdzić w szczególności w Orange, odnośnie modemu Zyxel, gdyż faktycznie jest on dostępny z Internetu, natomiast UPC sugerowało to telefonicznie -- że tylko oni mają dostęp do panelu administracyjnego modemu Hitron).
Zadaniem serwera, który niejawnie oferuje w Internecie swe usługi (typowo: pracownikom Orange/UPC, ale w praktyce mogliby to być też pracownicy telewizji albo np. nawet pracownicy operatora, ale działający po godzinach i bezprawnie), jest umożliwianie dowolnego sterowania dostępem do Internetu u klienta. Można go blokować, filtrować część ruchu, można wywoływać awarie, można zapewne też podsłuchiwać łącze albo fabrykować ruch, który wcale nie od klienta pochodzi (przez co zostaje on następnie wrobiony np. w jakieś rzekome próby włamania). Innymi słowy: powstają bogowie Internetu. Z modemów dostępowych obu czołowych operatorów Internetu stacjonarnego tworzony jest botnet, czyli -- w rozumieniu stosowanym w dziedzinie "bezpieczeństwo informatyczne" -- struktura sieciowa, w której urządzenia uczestniczące w niej bez świadomości swych użytkowników wykonują, poza swą podstawową funkcji, także rozkazy zdalnego zarządcy (wlaściciela botnetu, "operatora botnetu").

Przyczyną, która sprawia, że operatorzy narzucają tak haniebne warunki nieuchronnego wiernopoddaństwa wobec zdalnych ośrodków internetowych (i nie chcą się zgodzić na używanie przez klienta własnego modemu), jest prawie na pewno rozkaz od administracji rządowej (skarbowej), zapewne w ramach realizowania jakichś nonsensownych pomysłów papieża. Bo to później się powie, że jakoś "na dole" wynikło blokowanie tych czy innych stron internetowych, że to nie hańba rządu, tylko jakaś tam firma sobie wymyśliła (a na ten urząd to nie ma dowodów). I przez takie tłumaczenie naród będzie może jak idiota głosować dalej na te same partie. Zresztą część ludzi i tak gotowa jest dalej na nie głosować, mimo wszelkich skandali, ponieważ są zamieszani kryminalnie.
Jest to żałosne chwytanie się brzytwy na mniej więcej takim poziomie, co np. niedostarczanie paczek z zaprenumerowanymi wydaniami gazety jej klientom (gdybym zdecydował się na wydawanie gazety) - kradzież przesyłek czy też dyskryminacyjna odmowa ich doręczania. Na tym poziomie sprawa.

Zwracam uwagę na łamanie art. 13 Konstytucji RP (zakaz istnienia organizacji utajnionych -- wedle swego programu lub de facto). Podobny problem, choć w jeszcze ostrzejszej postaci, występuje w samochodach czy licznikach prądu.
Najlepszym dowodem na to, że za sprawą stoi administracja skarbowa, jest to, że obaj operatorzy będą jeszcze nawet w sądach walczyć o ten szajs (zamiast uznać powództwo, dążące jedynie do ustalenia prawa do stosowania innego modemu), zwalczać wolność i konkurencję i domagać się zasądzenia od powodowej spółki xp.pl sp. z o. o. pieniędzy. Skąd taka obciachowa postawa?...
Poniżej pozew:

[wstawię wkrótce]

[piotrniz]

Pozew: