[SO w Płocku, SA w Łodzi] Sprawa musi być przegrana, jest niepotrzebna, beznadziejna, 'oczywiście bezzasadna'. A odnośnie części kwoty wynikającej z naruszenia dóbr os. sędzia nawet opłaty nie nalicza
: sob sty 13, 2018 3:47 am
Tyle w zakresie zarzutów pod adresem pozwanych co do naruszenia dóbr osobistych, dręczenia mnie przez ich mieszkanie z ich winy (niedopełnienie obowiązków z prawa budowlanego - przechowywali u siebie nielegalną instalację ze spółdzielni).
Zaś roszczenia o ustalenie są z kolei nie do uwzględnienia z powodu... oczywiście braku interesu prawnego. Koniecznie jak roszczenie o ustalenie, to brak interesu prawnego. To przecież najłatwiejsza droga, by sprawa była przegrana i by się zarazem nie napracować przy niej. By ustalono jak najmniej. Nic więc dziwnego, że właśnie na to trafiłem.
Nota bene polecam przeczytanie tego, co dla mnie jest dowodem ustawienia tej sprawy (tj. najprawdopodobniej spikerzy z góry wiedzieli, o czym będzie postanowienie, a nie dała tej wiedzy im żadna jego słuszność merytoryczna), na stronie www.bandycituska.pl/zapisy.txt pod datą 2018-01-04 (można wyszukać taki tekst na stronie z dużą ilością tekstu wciskając Ctrl-F). Pokazuje to, jak odbywa się "ubijanie" spraw w sądach i co najmniej kto zapewne w tym uczestniczy. (Pominięty w tym obrazku jest zapewne ważny element w postaci widma kontroli skarbowej, a nawet pewnie jakichś telefonów od niej - czyżby to z prezesem sądu rozmawiali sobie na Facebooku?...)