Policja siłowo mnie wyrzuca z wynajętego miejsca zamieszkania, na stałe uniemożliwiając dostęp, a prokuratura to ciągnie

[piotrniz]

Zupełnie nielegalny atak w świetle wciąż ważnej umowy najmu. Ochrona praw lokatorów zresztą nie pozwala nikogo z dnia na dzień wyrzucić z wynajętego mu lokum.

Oto najpierw pierwsza strona umowy najmu:

gajdy1 (umowa najmu).jpg (168.9 KiB) Przejrzano 15180 razy

(wszystkie w wyższej jakości: pierwsza, druga, trzecia, czwarta)

Miałem oprócz niej też niżej pokazany dowód zameldowania (o czym za chwilę w dokumentach) - aby uzyskać wyższą jakość, kliknij tutaj:

meldunek.jpg (168.14 KiB) Przejrzano 15177 razy

Oto, co mi wręczono po zatrzymaniu (stracone 15-16 godzin na komendzie) - aby uzyskać wyższą jakość, kliknij tutaj - kluczowa strona 6-ta tego Dokumentu pokazuje, co miałem przy sobie oprócz, wcześniej już zabezpieczonych, pieniędzy (m. in. pkt 2: klucze i pkt 10: umowę najmu):

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-1.jpg (80.46 KiB) Przejrzano 15174 razy

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-2.jpg (53.59 KiB) Przejrzano 15174 razy

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-3.jpg (89.23 KiB) Przejrzano 15174 razy

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-4.jpg (51.71 KiB) Przejrzano 15174 razy

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-5.jpg (105.38 KiB) Przejrzano 15174 razy

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-6.jpg (84.83 KiB) Przejrzano 15174 razy

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-7.jpg (39.6 KiB) Przejrzano 15174 razy

akta zatrzymania-20141128-polecam str 6 ile roznych dokumentow-8.jpg (76.37 KiB) Przejrzano 15174 razy

Oto, jak przebiegało zatrzymanie - ciągle leżenie plackiem na zimnej ziemi przez godzinę (jeszcze mi coś ukradli z portfela wtedy, może to sama p. naczelnik, jest o tym w mych pismach do prokuratury):

• uprzednie żarciki na komendzie - oklejona plakatami o pomocy dla bezdomnych przy wejściu, a na dyżurce drwiący plakat "Pozory mylą, dowód nie" (zrobiono ze mnie złodzieja tylko na podstawie pozorów, tzn. nocnego wchodzenia bez klucza-siłowego, z przeskokiem przez bramę, bez licencjonowanego ślusarza, posiadając łom i pistolety na gaz łzawiący dla ewentualnej obrony; zlekceważono natomiast klucze do części rzeczy na działce, m. in. garażu, umowę najmu, zameldowanie, bardzo liczne dowody tożsamości - wszystko nieważne, musiało być brutalne zatrzymanie)
• FILM CZĘŚĆ 1: https://www.youtube.com/watch?v=lY6BO0Yw-Ks - tu stenogram (tekst wypowiedzi) - polecam zobaczyć, czym się kończy
• FILM CZĘŚĆ 2: https://www.youtube.com/watch?v=dfCf4wn1p5M - tu stenogram (tekst wypowiedzi) - kontynuacja, bo kazali mi na końcu tamtego wyłączyć nagrywanie

Filmy wykonałem telefonem komórkowym. Widać realizm sytuacji, bo nie tak łatwo było filmować.

A teraz najlepsze: co działo się dalej! Powyższe obrazują stan z 28.11.2014 r., ale np.

• 11.12.2014 była kolejna interwencja pod tym wynajętym domem (gdy próbowałem się dostać, tym razem o normalnej porze i z udziałem licencjonowanych ślusarzy), policjanci w ilości 4 gadali, że nie mam prawa wchodzić do domu i mi tego zabraniali (jeden z nich to Paulina ZIOBRO - patrz: dokument),
• rzeczy zatrzymane 28.11.2014 np. trzymali jeszcze do 12.12.2014 r. i skradziono dysk twardy (telewizja powiedziała o tym którejś mojej serwerowni, w efekcie tłumaczono mi, że są awarie serwera z powodu awarii dysku twardego), a
• 13.12.2014 była rozmowa z policjantem obsługującym na dyżurce (wideo YouTube, stenogram - proszę klikać; mówił, że winny jest premier, a poza tym naczelnik wydziału w Policji; w istocie w poniżej pokazanych aktach można znaleźć pieczątkę naczelnika i nawet komendanta na jakimś dokumencie).

JESZCZE DO DZIŚ JEST SPRAWA O RZEKOME USIŁOWANIE "KRADZIEŻY" Z WŁAMANIEM PRZEZE MNIE. Jeszcze na przełomie 2015 i 2016 r. prokurator odświeżyła postanowienie o przedstawieniu zarzutów, wystawione poprzednio 28.11.2014 r. po południu, mnie i otwierającym dom robotnikom, jak to będzie widać w zamieszczonych niżej aktach (są dni i godziny). Połączono jakieś dwie sprawy o podobną kwestię (tę powyższą rzekomą próbę kradzieży z włamaniem, tzn. normalne legalne wchodzenie do domu w braku klucza, oraz spowodowanie jakichś tam zniszczeń), to i prokurator zrobiła nowe postanowienie.
Oto akta w najważniejszych częściach, nieistotnych z punktu widzenia "interesu sprawiedliwości" ("tajemnicy śledztwa") - mam je, bo nawet prokuratura nieco zainteresowała się tym wybrykiem, tym razem z mego zgłoszenia jako pokrzywdzonego (tutaj więcej informacji), choć szybko sprawę zamknęła:

• https://www.youtube.com/watch?v=OGGAKVEL2-o - przegląd kopii tych akt (stanowiących część akt sprawy z mego zawiadomienia, pozyskaną przez prokuratora) utrwalonej na wideo wykonanym telefonem komórkowym. Polecam spojrzeć na CZAS niektórych czynności:
  • od sekundy 3:06 można oglądać fragment akt, w którym jest protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie od wynajmującego (Andrzeja Graffa), który zgłosił włamanie i uszkodzenie rzeczy, w takim ujęciu, że obiektyw telefonu ustawiony jest na pole z czasem i datą czynności: 05.00.28.11.2014, czyli godz. 5:00 rano w dniu zatrzymania;
  • dodatkowo, od sekundy 3:12 można oglądać dodatkowe przesłuchanie tego Andrzeja Graffa w charakterze świadka, ale słabo je widać na tym filmie, więc przedstawiam to poniżej (nie był to jeszcze materiał z wszczętego dochodzenia, a sama informacja o przestępstwie na jego szkodę, co zgodnie z od dawna znanym orzecznictwem SN nie podlega tajemnicy):

    

    Graff informuje o przestępstwie i o istnieniu najmu (fakt znany, dane niewrażliwe, przed wszczęciem dochodzenia) - s1.jpg (118.7 KiB) Przejrzano 15156 razy

    

    Graff informuje o przestępstwie i o istnieniu najmu (fakt znany, dane niewrażliwe, przed wszczęciem dochodzenia) - s2.jpg (144.47 KiB) Przejrzano 15156 razy

    

    przedstawienie zarzutów.jpg (122.39 KiB) Przejrzano 15156 razy

  • dla porównania, zatrzymanie było tamtej nocy (28.11.2014 r.) o godz. ok. 3:45 (nawet trochę wcześniej), widać to na ww. filmie w takim samym prostokącie w prawym górnym rogu kartki (z pionowymi kreskami oddzielającymi cyfry) w sekundach 0:32, 1:42, 1:58 (tutaj o zatrzymaniu mnie samego).
  Wniosek? Przedstawiono mi zarzuty, choć umowa najmu zawarta wobec pośrednika zawierała dane kontaktowe właściciela i NR KSIĘGI WIECZYSTEJ NIERUCHOMOŚCI (te księgi i przypisane do nich adresy można sprawdzać w systemie internetowym Ministerstwa Sprawiedliwości, opisanym nawet w prawie: jego adres to http://ekw.ms.gov.pl/), właściciel potwierdził istnienie umowy zeznaniami (ileś dni później też jego żona), byłem ponadto w pełni zidentyfikowany licznymi dokumentami. Po co więc te zarzuty, jakim prawem uznano za prawdopodobne popełnienie przestępstwa? Nawet samo dalsze trwanie zatrzymania już po wschodzie słońca, tj. za dnia 28.11.2014, też było bandyckie. Ta bezsensowna sprawa o uzyskanie dostępu do wynajmowanej przez siebie nieruchomości na szczęście póki co nie trafiła do sądu, status podejrzanego (nadawany postanowieniem o przedstawieniu zarzutów) nie oznacza automatycznie, że sprawa zaraz jest w sądzie (tylko tyle, że prawdopodobne jest takie zakończenie), ale mimo to sprawa nie została do dziś umorzona, przeciągano ją, zawieszano, wznawiano i nadal coś tam robią. Może "przez psychiatrę" chcą ją zakończyć, jak to w zwyczaju Ministra Finansów i jego sług bywa. Nic tylko kalumnie, szkalowanie zamiast przeprosin.
• https://www.youtube.com/watch?v=d6PSJkzb0zI - a to przegląd tych akt bezpośrednio w prokuraturze, niestety jakość tego filmu jest kiepska, dlatego polecam powyższe kopie.

Powtórzę, że jeszcze na przełomie 2015 i 2016 r. prokuratura ponowiła swą determinację, bym był podejrzanym, co oznacza zamiar wniesienia oskarżenia do sądu ("do tego się szykujemy"). Można to potwierdzić choćby telefonicznie, bo stanowisko władz (tzn. organów) państwowych w sprawach z udziałem czynnika społecznego (a takimi są sprawy karne - podano to wprost w art. 3 k.p.k.) co do zasady jest informacją publiczną. Tyle tylko, że prawdopodobnie nie potwierdzą tam tego, taka to ich kompromitacja. Nr sprawy 3 Ds 2903/14, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów. Powodzenia, może nawet się przyznają.

[piotrniz]

Brak znamion czynu zabronionego w czynie zarzucanym zauważyli po ponad 3 latach.

Dopiero w styczniu wydano postanowienie o umorzeniu tej sprawy -- sprawy Piotra Niżyńskiego jako lokatora z umową najmu wchodzącego do wynajętej mu nieruchomości, co było wiadomo już pierwszego dnia (włącznie nawet z jej nrem księgi wieczystej, a one wszystkie są nie tylko w sądach, ale i w Internecie: https://ekw.ms.gov.pl) -- właściciel zeznał to pierwszego dnia kilka godzin po zatrzymaniu -- zaś wedle stenogramu zatrzymana było to wiadomo nawet od samego początku, od powzięcia planu (bardzo znamienny cytat "(...) próbują mi eksmisję na bruk zrobić, nielegalnie" -- policjanci: "robię to właśnie, tak, jak chciał").